środa, 29 maja 2013

DIY: Lana del Rey T-Shirt

Nawiązując do poprzedniego posta, do procesu tworzenia.
Chciałam Wam pokazać jedną z moich nowych pasji.Mianowicie malowanie ubrań. Było już projektowanie, szycie, więc musiałam znaleźć coś nowego.
A że już 2 czerwca wybieram się na koncert Lany del Rey postanowiłam na tę okazję zrobić sobie koszulkę. 


Na początek musimy wybrać zdjęcie, obrazek bądź napis jaki chcemy umieścić na naszym ubraniu.
Jeżeli nie umiecie zrobić tego odręcznie, nie przejmujcie się. Zawsze możecie np. interesujące Was zdjęcie przerobić tak by było dosłownie czarne na białym.
Po narysowaniu, bądź wydrukowaniu szablonu umieszczamy go na ubraniu, sprawdzamy jakie ułożenie nam odpowiada.
 

Następnie wycinamy nasz szablon nożykiem do tapet. Uważajcie na palce. Przed wycinaniem szablonu poćwiczcie, zobaczcie pod jakim kątem najlepiej tnie się Wam papier.


Wycięty szablon układamy na materiale. Między jedną a drugą warstwę materiału podłóżcie deskę albo bardzo grubą tekturę tak, by warstwa nie przebiła na ,,tył" ubrania.  Odbijamy początkowo tylko kontur, ściągamy szablon i wypełniamy wedle uznania. 

Pozostawiamy na deseczce do całkowitego wyschnięcia. Zaprasowujecie jeżeli producent farby to proponuje.Utrwali to Wasze dzieło.

A oto gotowa koszulka. Zmieniłam zdanie co do napisu w trakcie pracy. ;)




Stylizacja z koszulką już niedługo.  :)
Pozdrawiam i życzę miłej zabawy z tworzeniem własnych nadruków.
Eliza

poniedziałek, 27 maja 2013

Breath Of Life


Poszukiwałam czegoś nowego. Nowej drogi w życiu, dzięki której byłabym szczęśliwsza, czuła się bardziej spełniona. Mi takie uczcie daje tworzenie. Poprzez rysowanie, malowanie, szycie, projektowanie, robienie zdjęć czy montowanie filmików… Proces twórczy daje mi niesamowicie dużo energii. Czuje się lepiej.  Nie odczuwam monotonii codziennego życia, bo po szkole nie ma tylko nauki jest także proces twórczy. A jeżeli nie ma tworzenia to poszukuję inspiracji. Zazwyczaj znajduje ją w muzyce, ale ostatnio coraz częściej w ,,zwykłych śmiertelnikach”.  Kreatywność daje wiele możliwości. A jeżeli nie czujecie się kreatywni uwierzcie mi, że można nad tym pracować. Każda droga na początku jest trudna. Ale człowiek nie ma ograniczeń. Ograniczenia stworzył człowiek. A każde z tych ograniczeń można przejść i poczuć się wolnym.










piątek, 24 maja 2013

~Mad~ szalony, wściekły, obłąkany, zwariowany oldschool~

Mad- szalony, wściekły, obłąkany, zwariowany oldschool. W naszym codziennym stylu dominuje czerń nie ze względu na optyczne wyszczuplenie czy ukrywanie mankamentów figury. Na co dzień jesteśmy uczennicami liceum. Mamy wiele zainteresowań. Przede wszystkim liczy się dla nas sztuka. Tak, wiemy, że to bardzo ogólne pojęcie. Lecz każdy odłam sztuki dzięki któremu możemy wyrazić siebie jest dla nas ważny.
Obydwie mamy podobne poglądy na świat. Kochamy te same piosenki. Niewiele się różnimy.Czarny kolor ma stałe miejsce w naszych szafach, pasuje niemal do każdej okazji. Czarny ma w sobie to ,,coś”. Potrafi pokazać nasze poglądy czy uczucia: smutek
czy frustrację, siłę wewnętrzną i wytrwałość.
Moda nie jest dla nas ślepym podążaniem za trendami. Trendy są tylko inspiracją. Dla nas wizerunek jest czymś więcej. Jest naszym nastrojem, jest sposobem na wyrażenie siebie. Lana del Rey jest dla nas inspirującą wokalistką, dlatego zaczerpnęłyśmy cytaty, które widoczne są na fotografiach. W naszej stylizacji dołożyłyśmy akcesoria, które dodają
ostrości wyglądu. Same okrągłe okulary "lenonki" potrafią nadać odpowiedni klimat. Do zdjęć dołączyłyśmy również krótki filmik.
 

 Blondynka ma na imię Dominika. Jest zafascynowana filozofią, tematem przemijania. Jest również cudowną malarką.
Ruda ma na imię Eliza. Jest molem książkowym, zafascynowanym muzyką lat 70 czy 80.
Kocha również filmy starego Hollywoodu oraz rysowanie.



















To nie będzie typowy blog o modzie. To będzie blog o nas. O naszym sposobie na wyrażanie siebie w szarej rzeczywistości.